Od dłuższego już czasu zaobserwować można trend polegający na powrocie mody na własne uprawy. Chodzi już nie tylko o przydomowe czy balkonowe donice pełne kwiatów ozdobnych, ale także o znacznie bardziej wymagające uprawianie ogrodnictwa, w tym i coraz częściej w ramach rodzinnych ogródków działkowych. Każdy zapalony działkowicz wie przy tym, że prace w ogrodzie wymagają spokoju i skupienia. Jedynie metodyczne podejście do tematu, uwzględniające proces wegetacji roślin, pozwoli uzyskać zadowalający efekt.
W pierwszym z wakacyjnych miesięcy należy pamiętać przede wszystkim o tym, że w ogródku wyrastają nie tylko te rośliny, które zostały zasiane. Jednym słowem: pielenie, pielenie i jeszcze raz pielenie. Niewyrywanie chwastów nawet przez tylko kilka dni, skutkować będzie zarastaniem ogrodu wybujałymi okazami babki lancetowatej czy komosy białej. Nieproszeni goście w postaci najrozmaitszych gatunków zielska, zahamują wzrost wysianych roślin- zarówno kwiatów jak i warzyw. W początkowym okresie wzrostu, czyli właśnie w lipcu, sytuacja ta może okazać się niebezpieczna dla małych i słabych jeszcze zalążków cebuli, marchewki, pora czy fasolki. Szybko rosnące chwasty mogą zadusić inne rośliny i pozbawić je niezbędnych składników mineralnych. Zobacz również: mata wiklinowa na ogrodzenie
W lipcu, część kwiatów ma już za sobą okres kwitnienia. Z całą pewnością należą do nich tulipany i krokusy, których cebule warto wykopać i przechować do jesieni w suchym i przewiewnym miejscu. Co prawda cebulki pozostawione w ziemi powinny poradzić sobie z przezimowaniem i ponownie wydać kwiaty kolejnej wiosny, jednak ich wykopanie i posadzenie na jesień, wzmocni roślinę.
W lipcu nie należy także zapominać o irysach. Choć niektóre odmiany mogą jeszcze kwitnąć na samym początku miesiąca, to jednak warto pamiętać, że to właśnie ten okres najlepszy jest na odświeżenie nasadzeń. W tym celu, należy wykopać część kłączy i je rozdzielić, sadząc jednocześnie w nowych miejscach.
Lipiec to także najlepszy moment na wysianie kwiatów dwuletnich, np. malw. Rośliny takie zdążą bowiem jeszcze rozwinąć się i przygotować na przezimowanie.
Miesiące wakacyjne są jednymi z najcieplejszych w roku. Wiąże się to często z brakiem odpowiedniego nawodnienia i szybkim wysychaniem gleby. Decydując się na założenie ogrodu warzywnego, należy mieć to na uwadze. Brak odpowiedniego nawodnienia ogórków, dyni, pomidorów, fasolki oraz innych roślin, powodować może zatrzymanie ich wzrostu jeszcze przed kwitnieniem. Natomiast w okresie późniejszym, gdy zawiązują się pierwsze owoce, brak wody może negatywnie wpływać na ostateczny smak i strukturę warzyw. Za przykład służyć tu mogą ogórki- bardzo często zdarza się, że niedostateczne ich nawodnienie powoduje, że stają się gorzkie.
Lipiec to także najlepszy moment na przeprowadzenie późnego siewu. Ogrodnicy chcący przedłużyć sobie możliwość pozyskiwania warzyw prosto z krzaczka aż do później jesieni, powinni właśnie w tym miesiącu zasiać fasolę szparagową, czy marchew. Pod koniec miesiąca można także ponowić siewy sałaty czy rzodkiewek. Rośliny wysiane w lipcu zdążą bowiem jeszcze się rozwinąć i zaowocować, korzystając z sierpniowego słońca.
Aby uzyskać zadowalające uprawy, pamiętać należy o ich nawożeniu. W miesiącach wakacyjnych poleca się już raczej stosowanie nawozów mineralnych. Czas na skorzystanie z nawozów azotowych minął bowiem wraz z wiosną.
Niezależnie jednak od wszystkich powyższych rad, nie należy zapominać o tym, by niezależnie od daty w kalendarzu, czerpać jak najwięcej radości z posiadania własnego ogródka. Lipiec to dobry miesiąc także na wypoczynek pośród zieleni.